kwietnia 13, 2022

Avon Scent - czyli nowości zapachowe

Avon Scent - czyli nowości zapachowe

 

 

Z racji ogromnych zaległości i zawirowań z pracą to miejsce długo pozostawało porzucone. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i wracamy z cyklem "OKIEM REALISTY" - czyli spojrzeniami na różne sprawy chłodnym okiem. Na pewno pojawi się jeszcze dużo przemyśleć, ciekawych tematów i przede wszystkim wartościowych dla WAS informacji. Bo w dzisiejszych czasach, gdy dzieje się wiele skrajnych wydarzeń (pandemia, lockdowny, wojna za miedzą, agresor na horyzoncie, kryzysy gospodarcze, inflacja i wiele wiele innych) czasem warto spojrzeć na pewne rzeczy z dystansu i wyśrodkować swoje podejście.

Ale pora powoli wracać do małych rzeczy które cieszą, odrywają od codzienności.

Moja półka z perfumami jest tak bogata w różnorodne zapachy, że praktycznie każdego dnia wychodząc z domu korzystam z innego zapachu. Ma to swoje zalety - człowiek nie przyzwyczaja się do jednego aromatu i docenia każdego dnia nową kompozycję zapachową. Dodatkowo często to właśnie zdanie innych, gdy zaczepiają się i pytają się czym dzisiaj pachniesz sprawia dużą satysfakcję. Choć nie ukrywam, że mam również swoje ulubione zapachy do których często wracam - ale o tym może kiedyś indziej.  Zapachy mam różne - te tańsze i te droższe, te mniejsze i większe. Dziś opowiem o dwóch zapachach marki Avon.




Avon Scent Crispy Fresh to główne akordy :

Nuta głowy: Rabarbar
Nuta Serca: Grejfrut
Baza: Drzewo sandałowe..

To ostatnia nowość na rynku - zostały wydane w 2022 roku. Zapach fajny, świeży, wprost casualowy. Dosyć długo się utrzymuje. W ogólnym rozrachunku mocna 5;) Choć w większości nie jest wielkim fanem zapachów owocowych to jednak coraz bardziej się przekonuję, by właśnie raz na jakiś fajnie przełamać zapachy.



Avon Scent Green to kolejny z zapach z serii Scent. Nieco mocniejszy od poprzedniego, bardziej drzewny, cięższy i chyba bardziej w moim guście. 

Myślę, że jest to taka nowoczesna interpretacja takiego typowego klasycznego męskiego zapachu. Można w nim wyczuć zarówno lawendę jak i olejek geranium, a to wszystko okraszone egzotyką.




Buteleczki poręczne, bardzo subtelne, ale ładne. A dodatkowo fajna sprawa jeśli chodzi o przemycenie go w kieszeni kurtki czy płaszcza, ponieważ jest niewielki. W przyszłości na pewno sprawdzę też inne wersję - bo tych jest więcej. 

Podsumowując to całkiem nieźle ten Avon wypada - jak na łatkę "tanich" kosmetyków... ;)

Copyright © 2016 Okiem Realisty , Blogger